Polecam też eksperyment w postaci blogów uczniowskich. Blog Marysi powstał dzięki inspiracji nauczycielki prowadzącej nauczanie indywidualne - więcej w artykule "Blog jak lekarstwo, a szkoła w chmurze".
Blog może być miejscem systematycznych wypowiedzi uczniów zob. jeden z blogów na Kidblog).
Jest też świetnym narzędziem dokumentującym realizację projektów edukacyjnych. Taką właśnie rolę pełnił Aschenputtel - projekt edukacyjny z niemieckiego, jak również Schneeweißchen und Rosenrot, prowadzony przez gimnazjalistki z Pielgrzymowic.
Inny przykład to wideoblog Instrukcja obsługi języka polskiego...
Warto też skorzystać z doświadczenia polonistki, Joanny Waszkowskiej, która blogi uczniowskie wykorzystuje jako działanie równoległe do pracy w klasie (artykuł "Blog pod kontrolą").
Dla zachęty przytoczę kilka cytatów z tego artykułu:
- Podejmując działania z uczniami, nauczyciel w początkowej fazie musi być moderatorem, czyli musi organizować wpisy uczniów wokół danej tematyki.
- Uczniowie muszą ciągle czuć związek z tym, czego się uczą, gdyż w innym wypadku są zagubieni, zniechęcają się, wykonują zadania byle jak.
- Polecenia zadawane do pracy na blogu powinny unikać statyczności, czyli nie mogą skupiać ucznia tylko na pisaniu. Niektóre powinny pobudzać wyobraźnię, inne zainspirować do poszukiwań, rozmowy z rodziną, dyskusji z kolegami.
- Każdy uczeń musi mieć informację zwrotną – trzeba jasno wskazywać, co robią dobrze, a co im wychodzi słabo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz